środa, 1 lutego 2012

studiniówka, studniówka i po studniówce.

Witajcie Kochani. :* Studniówka, studniówka i po. :( Szkoda, że ta noc tak szybko minęła, bo zabawa byla niesamowita. :) Powinna trwać conajmniej tydzień. :)
Fryzjerka się bardzo postarała i zrobiła mi śliczną fryzurkę, na którą nie mogłam się napatrzeć po przyściu do domu. :)
Jednak nie było idealnie, tak jak sobie wymarzyłam, a mianowicie pomyliłam się na polonezie! Aaaaa! :(  I nie przejełabym sie tym ani trochę, gdyby nie to, że byłam w pierwszej parze. :( Rozproszyła mnie podwiązka, która w trakcie poloneza spadła mi niemal, że do kolana.  Nerwy mi oczywiście puściły, popłakałam się i tyle było w temacie. :( Ale czas płynął i powoli się o tym zapominało. :D
Wszyscy wyglądali bajecznie, dziewczyny piękne kreacje, chłopcy garnitury, tort wyśmienity, tylko czas za szybko uciekał.
Mam dla Was kilka zdjęć. :) ( niestety nie zdąrzyłam zrobić zadnego w domu w pełnej okazałości, ponieważ akurat gdy zakładałam buta do domu wszedł mój chłopak, kurtka na plecy i biegiem do auta, ale możecie zobaczyć mnie od stóp do głów na jednym, polonezowym zdjęciu. :) )













Słaba jakość, ale póki co na nic lepszego nie mogę sobie pozwolić, hi. :)
I tak to się mniej więcej prezentowało. ;)

W głębi siebie jestem przeszczęśliwa, ponieważ najprawdopodobniej w weekend wyjadę jeszcze gdzieś z moim Ukochanym. :* Dowiem się tego już niebawem, ponieważ własnie na niego czekam i będziemy szukać jakiś ciekawych ofert. :) Oby się udało, ponieważ ogromnie potrzebuję spędzić z Nim te kilka dni. :)

To by było na tyle. ;* Buuuziaki. ;*


1 komentarz:

  1. śliczna sukienka i pięknie wyglądałaś:)) hmm no tak jeśli używasz pudru to starczy no ja wolę fluid bo mam za suchą cere na sam puder:)

    OdpowiedzUsuń