Zawzięcie walczymy z polonezem i nie możemy dać sobie rady. :( Gdy już ogarneliśmy wszystko w szkole, przyszedł czas zrobić próbę na sali, a tam to już koszmar. Dziewczyny ślizgają się na szpilkach jak na łyżwach, każdy chodzi jak chce. Jutro będzie albo dużo śmiechu, albo dużo płaczu.
Dziś z Monią zorbiłyśmy sobie dzień wolny od szkoły i pojechaliśmy do Piotrkowa pochodzić po galerii. Wytargałam z niej 2 nowe nabytki i kilka kosmetyków które za chwilę możecie zobaczyć. :)
Wybaczcie za bardzo pogniecioną bluzkę. :d
bluzka - cubus
legginsy - h&m
buty - new yorker
Odwiedziłyśmy też Dauglas, gdzie spotkałyśmy Pauli mamę, a ona poczęstowała nas pewnymi próbkami kremów i podkładów. :) ( te przeciwzmarszczkowe nie dla mnie. ;d )
Potrzebowałam koniecznie połyskującej, brokatowej czarnej kredki co makijażu studniówkowego. Mam nadzieję, że jutro mnie nie zawiedzie. :) Mogłam sobie wybrać jeden produkt gratis, wybrałam chusteczki odświeżające, wrzucę sobie do torebki, być może się przydadzą. :)
kredka ' sun club ' - essence
chusteczki ' get fresh ' - essence
Z dzisiejszego dnia to by było na tyle. :)
Chciałam Wam jeszcze pokazać zaległy 2 outfit.
bluzka - vero moda
kurteczka - second hand
buty - second hand
To by było na tyle. Od poniedziałku zaczynają nam się ferie, dlatego wykorzystam trochę Monikę do porobienia zdjęć w plenerze. :) Zawsze to coś innego niż sesje przed lustrem. :)
Straaasznie nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia. Od samego rana przygotowania do tej wyjątkowej nocy. Niestety mój K. się troszkę pochorował, wczoraj wcisnęłam w niego całą domową apteczkę więc dziś czuje się lepiej, dzisiaj powtórzę ten zabieg i mam nadzieję, że jutro będzie już pełen sił. ;*
Bye, bye. ;))